Tuesday, April 21, 2015

Sassanian plate from Mogunticum - Mainz

Salve,
while visiting Römisch-Germanisches Zentralmuseum (RGZM) in the ancient city of Moguntiacum aka Mainz I came across this interesting Sassanian plate, allegedly from VI-VII century AD, and an example of the Sassanian metal art  - frankly I have never seen one like that before I think



Any ideas?
enjoy
ps
nota bene the Mainz museum has some amazing artifacts from the Late Antiquity and early Middle Ages, a true gem and its is free to enter...

Monday, April 20, 2015

Anne Applebaum versus post-Nazi tricksters

Salve,
I happily blog about horses and their riders in history and art, mostly about my corner of the woods, the pre-XX century Central Europe and Polish-Lithuanian Commonwealth in particular.

However, from time to time I will add something about the current events or ideas, naturally dear to me, like the fate of the American wild horse aka mustang, or Polish modern history, or the Holocaust and German 'new history.'

So, when I read an article by not a small player in world's law enforcement and thus someone perceived possessing higher education  and rather high ethical and moral standards (including absence of lying and falsehoods), namely FBI director James Comey, at the Washington Post page, I was flabbergasted and insulted.
This top-official of Obama administration said in his text:
''In their minds, the murderers and accomplices of Germany, and Poland, and Hungary, and so many, many other places didn’t do something evil. They convinced themselves it was the right thing to do, the thing they had to do. That’s what people do. And that should truly frighten us''[ Washington Post ]
President Obama himself is not a stranger to this calumny - as evidenced in his speech in 2012.

Diplomatic intervention was needed and US ambassador was summoned in Warsaw responding with apology to Comey's mishmash of lies, but nothing beats a piece written by brave Anne Applebaum who had stepped in and had her short piece published responding to the Nazi-invented myth of Germany and her mythical Polish and Hungarian accomplices - a fragment:
  There are a number of problems with that pair of weak sentences, starting with the vast difference between Germany and the rest. During the war, Germany had a state policy of exterminating the Jews. This policy involved not “accomplices” but hundreds of bureaucrats, tens of thousands of soldiers, train schedules and plans. Germany also encouraged the creation of collaborationist governments in other countries – Vichy France, for example – some of which used their own police officers to send their Jewish citizens into the German death camps.
Germany also occupied Poland, but there was no Polish “Vichy.” During the war, there was no Polish state at all. Indeed, it was the absence of the Polish state that enabled the Germans to create a lawless, violent world, one in which anyone could be arbitrarily murdered, any Jew could be deported — and any Pole who helped a Jew could be shot instantly, along with his entire family. Many were. Millions of others died too – Polish intellectuals, priests and politicians were all Nazi targets.
In the course of the war, most of Poland’s infrastructure, industry and architecture were destroyed. In that atmosphere, many people were frightened by or indifferent to the fate of the Jews, and some murdered in order to avoid being murdered. But that doesn’t mean that “in their minds” they “didn’t do something evil.[...]
If the FBI director wants to take some lessons from Washington’s excellent Holocaust museum, that’s very admirable. But first he should make sure he’s understood what he’s seen

Why I say Nazi-invented, well Reinhard Gehlen, German Nazi intelligence officer who after the Germany's defeat was taken prisoner and was working for the Americans leading the so called Gehlen Organization, and then since 1956 had been the director of the German Federal Intelligence Service,  i.e., a true spy-master,  employed former Nazis as his staff and as agents eg Klaus Barbie, Konrad Fiebig and Walter Kurreck etc. Amongst other tasks, these semi-secret agencies were working hard to dispel the negative image of post-Nazi Germany in Europe and the rest of the world. (good Polish article on the subject) .
One of these German intelligence officers and also a former Nazi Alfred Benzinger, accidentally :)  a chief  of Agency 114, is credited with the invention (probably with his good officers) of the term 'Polish Concentration Camps.'
The rest is history and our, Polish people (wherever we might reside), continuous nightmare... especially in the US, eg in the past I wrote to and called NY dailies like NY Times, NY Post and NY Daily News protesting their use of the term Polish Death Camps etc.

Therefore I am happy that Ms. Applebaum wrote her piece...

By the way let us not forget that between 1939 (August)-1941(June 22) Nazi Germany and Soviet Union were close allies, amongst other 'deeds' invading Poland, dividing the country and her peoples, and thus setting the stage for the Holocaust...




* * *

Saturday, April 18, 2015

Szarawary - spodnie husarii i nie tylko

Salve,
[..]
 imć Radek Sikora popełnił był ciekawy artykuł o spodniach husarii głównie, o szarawarach czyli imporcie persko-tureckim szczegółowo - polecam.


Rzucimy okiem na te spodnie, jako żywo przypominające szerokie spodnie Scytów/Saków i Medów Achaemenidzkich ( medyjskie anaxyrides), później Partów etc: 
Generalnie szarawary lub salawary były to 'spodnie długie do stóp, przestronne i obwisłe, przeto mówiono 'perska szarawara'  - z perskiego 'szalwar' ( ''Czasopism naukowy księgozbioru publicznego imienia Ossolińskich et al,' AD 1828).
Pani Irena Turnau,  ''Słownik ubiorów: Tkaniny, wyroby pozatkackie, skóry, broń i kliejnoty oraz barwy znane w Polsce od średniowiecza do początku XIX w'' (1999) podaje min -  'długie, szerokie spodnie, hajdawery typu wschodniego, krojone z prostokąta tkaniny, wykładane na wierzch butów z cholewami lub noszone do płytszego obuwia...'(strona 175)

O perskiej szarawarze pisze imci pan Fabian Sebastian Klonowicz w ''Worku Judaszów'' (opus wydane AD 1600 ), a w 1595 roku Joachim Bielski wydał de novo drukiem dzieło ojca swego Marcina Bielskiego, gdzie autor  wkłada w usta 'Konstancyi' takie oto wyzwanie do rycerstwa (satyra 'Seym Niewiesci -Artykuły od Białychgłów Podane' - pisane i wydane circa 1565 ? ) :

Nuże nowi stateczni rycerze,
Bierzcie na się zbroje i pancerze;
Ubrawszy sie z lukiem w szarawary
Jedźcie skokiem porażcie Tatary

Wiemy, że Persowie, Turcy a Tatarzy w XVI wieku nosili szarawary -  opis tatarskiego stroju - 'krótka płócienna koszula, na pól stopy tylko zachodzące za pas, szarawary sukienne w paski, lub z płótna grubego [...]

W ''Albertusie z Woyny'' - dziele poezji plebejskiej (komedia rybałtowska) występują szarawary - rok wydania to AD1596 :


Albertus z Woyny- gdzie ksiądz rzecze:

Przestawam y na tym,
Rozumieiąc, iżeć się tu spodoba zatym. 
Jednak wiesz co, trzebaby tę sukienkę kusą 
Porzucić, bo w statecznych szatach chodzić muszą, 
Co przy kośćiele służą: ktemu masz wytarte
Szarawary, co gorsza, szpetnie w tyle zdarte. 
Trzebaćby sprawić iednoradek iaki, 
Coby był za kolana, albo giermak taki 
Jakiś na woynie zgubił, naydzie na Wendecie 
W Krakowie, iedno trzebaby co mieć w kalecie.

w tym kontekscie mistrz fraszki barokowej imć Wacław Potocki pisał -


"Szarawary"
 ( zbior ''Jovialitates, albo żarty y fraszki rozmaite,..'' oryginalna pisownia)

Patrzę y w koło kilka obeydę go razy.
Widywałem podobne na Mappach Obrazy.
Nie Niemiec, nie Włoch; nowa stroiu maniera;
Nie Francuz też, bo Polska y mowa y Cera.
Czy Jappon? Czy Indyan? czy kto od Magoga?
Na dwoch stoi, a zda się jakby iedna noga.
Chłop po Pępek a dalej owa Meluzyna.
Kat że się w szarawarach spodziewał Litwina.
Towarzysz Woiewody Wileńskiego, Paca.
Od Bracławia z zabiegłym woyskiem swym powraca.
Czasem Człowieka, choć rzecz ucieszy malutka:
Dałem Dudkowi, czego nie wymawiam Dudka.”

  "Pospolite Ruszenie Teraźniejsze" (pisownia dzisiejsza)


Nużeż, kawalerowie, do waszego szyku!
Przyszła rzecz: teraz szablą, co było w języku,
Pokażcie! Ganiliście żołnierzów przy stole,
Ganiliście hetmanów — jest zając, jest pole!
Puśćcie wczas, puśćcie z głowy domy, żony, dzieci —
Wszak i kur, powiedają, śmielszy na swej śmieci,
I wyście to surowym ostrzegli statutem,
Żeby król za granicę nie chodził z kogutem.
Umieliście przy skrzypcach, terazże przy trąbie
Ścinajcie z Tatarami Turków jako głąbie!
Bierzcie w ręce pałasze, nie kieliszki, przy niej —
Nie za zdrowie, o zdrowie każdy z was niech czyni!
Kładźcie na gołe głowy żelazne przyłbice!
„Bodaj ci się święciły nasze Proszowice!
Swarz, nie bijąc, ile chcesz — tu nie swarząc, a bić:
Nie w skok się damy z domów na wojnę wywabić!"
Ten krzemienia, ów nie ma w pistolecie kurka,
Wszytek rynsztunek — ona nieszczęśliwa burka:
Szyszak kwoki, zaszargał sobie szarawary.
„Niech żołnierze i Turki biją, i Tatary!
Racz tę, jako rozumiesz, wojnę uspokoić,
Puść nas, królu, do domu znowu krowy doić!
Bodaj ci tłusty kapłon przy dziatkach, przy żonce,
A tu nigdy nie zsiadać z konia o wędzonce."

... i Kozacy polscy z XVIII wieku, którzy chyba pierwsi przejęli szarawary od Tatarów a Turków w końcu XVI lub w początkach XVII wieku, poniżej piórkiem Jana Piotra Norblina, bo nie zapominajmy Zaporożcach a później o hajdamakach, vide ksiądz Kitowicz -


 ubiór jego: koszula gruba, czarna, łojem kozłowym od gadu wysmarowana, szarawary płócienne, na nogach boty lekkie albo kurpie, na koszuli kontusz kusy do kolan, z cielęcej skórki z szerścią wyprawnej, nie przypasany pasem, ale na wierszch zawdziany, rękawy z wylotami dużymi wiszące albo na plecy założone, na głowie czapka takoż jak kontusz cielęca, w formę worka spiczastego uszyta, końcem swoim na prawe ucho zwieszona; łeb cały ogolony jak kolano, kosmek włosów długi nad czołem zostawiony, za ucho zakręcony; wąsy opuszczone, broda u niektórych ogolona, u niektórych zapuszczona.



ps
dworzanin królewski  a poeta Andrzej Zbylitowski tak opisywał stroje polskiej szlachty  pod koniec XVI wieku: - fragment z

ŻYWOT SZLACHCICA WE WSI,
PRZEZ ANDRZEJA ZBYLITOWSKIEGO
[…] bo z mężów przykłady
 I powód samych taki ony mają rady.
Bo jedni po turecku, drudzy perskim strojem,
 A drudzy po tatarsku, inszy włoskim krojem,
(Mnie się takie figury nic nie podobają,
 Bo coś w sobie za znaki podejrzane mają),
Inszy kozackim strychem, po moskiewsku drudzy;
 Więc jednako panowie jako i ich słudzy.
Ów sobie dał urobić kabat, porzezany,
 Ten pludry jako wory, ten zaś przeszywany,
Telej, drugi delią włożył osieczoną,
 Właśnie jako kiedy gęś puści podskubioną.
Ba i chodzić się uczą podniósłszy ramiona,
 Inakby za grzecznego nie uszedł Katona.
A kiedy owe kotcze swoje ubieracie,
 I drogiemi kobiercy tak je obijacie,
W tem wielki nader zbytek w was się pokazuje,
 Jakowy się w narodach inszych nie najduje;
Cudniej je niż ołtarze w kościele zdobicie,
 Ba, kramy z nich ormiańskie już prawie czynicie.
Przebóg, upomnicie wżdy tych utratnych panów,
 Niechaj nie naśladują w tych strojach poganów.
We wszystkiem taka pompa, że niemasz żadnego
 Królestwa, coby było zbytku tak wielkiego.
...

Thursday, April 9, 2015

Baroque horses of Maurits van Oranje



Salve,
I do like the images of Baroque horses preserved in so many Dutch paintings and engravings.
Many of those can be found on Wikipedia or museums' pages (eg here), freely accessible for us to view and study, or simply for our feast and enjoyment - :)
Now, mostly on Wikipedia Commons they have 'corralled' a number of paintings showing prince Maurits (Maurice) van Oranje and his war stallions, mostly grey Dutch and Spanish (jenet) horses.

So let's corral them here too :) 







enjoy
ps
by the way, the type of  3/4 gilded armour prince Maurits is wearing could have been also worn by the Polish winged hussars and magnates, as seen in some funerary monuments and paintings. The Spanish hose was prized and sought after in Polish lands at that time, as evidenced in the surviving paintings and written accounts etc.

Monday, April 6, 2015

Smigus Dyngus

Salve,
I hope your enjoyed your Smigus Dyngus day :)

         Vízbevető - Easter Sprinkling or Water Plunge Day  according to the XIX century Hungarian master Mihaly Munkacsy

- :)
                                                             * * *
          this year Easter Tournament at the Royal Armouries Museum at Leeds is over, but you can always train for the next one  -
before you do,  here  there is a clip showing jouster Jan Gradon, team Poland, striking another knight Ben van Koert, team Burgundy, ending in  'pan' Jan scoring a direct head strike while 'ser' Ben a shield one, and no injuries....
Greatly trained horses, I must add ..

Saturday, April 4, 2015

Munkacsy - some horses


Salve,
quickly taking this opportunity to bring to you yet another aspect of Mihaly Munkascy's art - his genre paintings  and horses

historical painting showing the settling of Hungary by the Magyars


the end of the Great Eurasian Steppe or the Hungarian puszta

the wondering gypsies (Roma)

working horses





enjoy


                                                                                              * * *

Easter - Mihály Munkácsy, the Trilogy

Salve,
Easter's eve, and with this occasion I would like to bring to your attention these three paintings  painted by one of the giants of the Hungarian art: Mihaly Munkacsy.


Christ before the Pilate

Ecce Homo

Golgotha


                                                                            I wish you a very Happy Easter this year

                                                                                                        * * *
                                                                   to all my Jewish friends and their families:  Happy Passover
ps
interesting and quite short intro into the Munkacsy's art and life on this blog
ps'
it calls for watching Passion  again....