Thursday, January 12, 2012

Jana Krasinskiego opis Polski et wjazd Walezego do Krakowa

Salve,
today's entry will be mostly in Polish, I hope I will translate the passages in not too many days, so please bear with me :) 
Dear Samuel pointed to me this work - Jana Krasińkiego Polska  written in Latin by a Polish scholar, clergyman and nobleman Jan Andrzej Krasiński (a fellow Mazur aka mazowszanin like me) under a Latin name: ''Joannis Crassinii Polonia. Ad Sereniss. et Potentiss. Henricum I. Valesium, Deigratia utriusque Poloniae regem. Bononiae apud Peregrinum Bonardum, venia ab superioribus concessa.''  (published 1574). It was translated by XIX century Polish scholar Stanisław Budziński and published in Warsaw (under Russian occupation) in 1852.

...
Polska Jazda w tym dziele:


''Liczne są w Polsce wybornego żołnierza chorągwie; dzielą się one na chorągwie pieszych i jezdnych. Jezdni bogato uzbrojeni (pancerni) mają zdatne do upartej walki konie, których przednią część zbroją żelazną pokrywają. W boju używają włóczni, a następnie dwóch ''mieczy'': jednego długiego ku spadku czworograniasto kończatego (koncerz), drugiego zakrzywionego i krótkiego do zadania cięcia [szabla]; walczą także gdy tego potrzeba krótkiemi rusznicami, podobnie jak Niemcy, lub żelaznemi buławami, jak to u Węgrów jest zwyczajem; do zasłonienia się tarczy używają (1). Inny rodzaj jazdy stanowią lekko zbrojni, t.j. tak nazwani w Polsce i Węgrzech usarze. Ci prawie wszyscy zbroje i przyłbice noszą, używają lekkiej kopii, zakrzywionego miecza i tarcz podobnych do tureckich. Niektórzy zwyczajem Scytów strzały z łuków ciskają, inni z krótkich rusznic strzelają do nieprzyjaciela. Trzeci rodzaj jazdy stanowią kozacy,którzy bardzo są wytrzymali na zimno, głód i trudy wszelkiego rodzaju. Uzbrajają się oni bardzo lekko, podobnie jak Tatarzy. Konie mają bardzo rącze i do małych utarczek zdatne. Siodła na koniach tak urządzają, iż bez trudności na wszystkie strony mogą się obracać i z łuku strzelać. Do walki używają najczęściej łuku, rażąc gradem pocisków jeźdźców i konie nieprzyjacielskie. Używają także szabli na wzór wschodnich, i krótkich drzewców. W kraju nieprzyjacielskim bardzo szybko posuwają się, niszcząc wszystko ogniem i mieczem; a właśnie na szybkości i bezpieczeństwo żołnierza i zwycięztwo polega. Przebywając w obszernych stepach podolskich, gdzie ciągle z Tatarami krymskiemi wojnę prowadzą, wożą z sobą w jukach całą swą żywność, składającą się z chleba, wędzonki i soli z pieprzem zmieszanej. Każdy prócz tego opatrzony jest w hubkę i krzesiwo, aby gdy zwierzę jakie (którego pełno jest w tych bezludnych szlakach) ubić się zdarzy, mógł zaraz ogień rozniecić i upiec zdobycz, sola i pieprzem zaprawioną. Polacy zwykli także urządzać chorągwie piechoty, częścią w rusznice, częścią w oszczepy uzbrojonej, której używają do odległych wypraw, powierzając jej wszelkiego rodzaju machiny wojenne. Ona toruje drogę wojsku, buduje mosty, dobywa miast i twierdz; wielce zatem jest na wojnie przydatną. Jednak Polacy najwięcej na jazdę liczą, a pieszego żołnierza nie-tyle co Włochy i Hiszpanie cenią.''
 
(1) Dokładniej I bardziej malowniczo ten rodzaj jazdy opisuje Ogier (Iter polonicum, w zbiorze Miclera I, 720, 726.), zowiąc ją właściwiej usarzami, ponieważ tak nazywano w Polsce najcięższy rodzaj jazdy. Mieli oni zbroje z żelaza kute; przeciwnie pancerni (od niemieckiego Panzerheinde— kolczuga) okrywali się kolczugą t. j. koszulą z kotek stalowych złożoną. —Włócznie (rohatyny) husarzy były to kopie do 19 stóp długości. Mlecze do przebijania, na pice; stóp długie, przymocowane były do siodła pod lewem kolanem; spód u rękojeści miały płaski dla tem łatwiejszego przebicia leżącego już na ziemi nieprzyjaciela. Buławy były to młotki żelazne dla rozbijania żelaznych pętlic i spięcia zbroi. Zob. Niemcewicza: Panowanie Zygmunta III we wstępie, i Wójcickiego: Obrazy starodawne w tomie I o husarzach.[przypis mości Budzińskiego)

 
'WIADOMOŚĆ O PEZYBYCIU I KORONOWANIU HENRYKA WALEZYUSZA KRÓLA POLSKIEGO.
We czwartek dnia 15 lutego J. K. M. przybył na nocleg do Balic majętności wojewody krakowskiego, o półtorej mili od stolicy. Następnego dnia bardzo rano, gdy J. K. M. z Balic wyjeżdżał, przyciągnęli tam panowie polscy z licznemi hufcami. Liczby ich dokładnie nie wiem; ale naliczono do 32 pocztów, każdy we 300 około ludzi z francuzka, z niemiecka jak rajtary, lub z węgierska uzbrojonych. To ostatnie uzbrojenie składa się z hełmu, kolczugi, wielkiej tarczy, zasłaniającej aż po głowę, oraz z kopii długości małej dzidy, dosyć grubej, lecz wewnątrz wydrążonej. Konie pokrywają skórą niedźwiedzią lub lamparcią i po większej części przywiązują im dzwonki; a siebie i konie ubierają w takie mnóstwo wielkich piór oraz w skrzydła orle w pręgi zfote pomalowane, że zdają się być raczej widziadłami lub maszkarami, jak rycerzami; a jeśli dodać długie chorągiewki które mają przy kopiach, to zaiste wszystko to wyda się bardzo potwornem. Muzykę ich stanowią trąby, rogi, wydające gł os jak kobza wysoko wzięta, oraz dwa małe bębenki miedziane, które jeździec siedząc na koniu trzyma przed sobą i jeden o drugi uderza. Czwarty sposób uzbrojenia jest kozacki, którego używają Litwini i Rusini. Broń ich składa się z krótkiego drzewca .czyli spisy, kołczanu i strzał; konie mają szybkie jak wiatr. Uzbrojenie Kozaków i Tatarów jest jednakowe. Niektórzy dla lepszego przebrania się prowadzili niedźwiedzia na koniu, zupełnie uzbrojonego i trzymającego kopię.'
 ...
Konie:
 O koniach ukrainnych czyli Rusi Czerwonej, Podola i Wolynia:
Konie ruskie pod względem szybkości i piękności ledwie że nie dadzą się z hiszpańskiemi i tureckiemi porównać, a daleko są od nich silniejsze.
 O rzedach polskich, w tym o malowaniu koni
'Jeżdżą [Polacy] na koniach kosztownym rzędem strojnych; szyje ich i piersi srebrnemi lub złotemi blachami oraz futrem ze szlachetnych zwierząt pokrywają; siodła zaś, czoła koni ponad oczami i ogony drogiemi kamieniami ozdabiają. Wielu różnemi kolorami konie farbuje.'

o okrywaniu koni wyszczególniam tutaj: 'Konie pokrywają skórą niedźwiedzią lub lamparcią i po większej części przywiązują im dzwonki; a siebie i konie ubierają w takie mnóstwo wielkich piór oraz w skrzydła orle w pręgi złote pomalowane, że zdają się być raczej widziadłami lub maszkarami, jak rycerzami'

 ..
O Litwie i jej jezdzie:
'Liczną mają jazdę [Litwa], która stanowi znaczną dla króla polskiego pomoc; gdyż (jak o tem słyszeliśmy od tamtejszych mieszkańców dobrze rzeczy świadomych) są oni w stanie do 40,000 jeźdźców zgromadzić. [I]Konie ich sa piękne, silne i raczę[/I]. Prowadząc z Moskwa prawie ustawiczną wojnę o granice, niekiedy tylko cieszą się pokojem'
  ...
I na koniec, dodatkowo, opis mieszkańcow tego krolestwa nad Dnieprem, Niemnem i Wisłą:

..Zwykłym zaś napojem jest piwo z wody, pszenicy lub jęczmienia i chmielu przyrządzane. Piją także wyborny miód. który się robi z miodu pszczół i chmielu. Szlachta i możniejsi używają wina, które morzem z Hiszpani i Francyi, a lądem z sąsiednich Węgier i Niemiec sprowadzają. Ubiór mieszkańców po większej części długi, niewiele od węgierskiego i dalmackiego różniący się. Kolor twarzy, jak u wszystkich północnych mieszkańców biały. Ludzie obojej płci są po większej części wysokiego wzrostu, silni i pięknej urody. Mężczyźni w ogóle siłą obdarzeni i na wszelkie niebezpieczeństwo odważyć się gotowi. Shańbionym przez wyrok sądowy tak jak trucizną się brzydzą. W ogóle naród ten lubi strojność w ubraniu. Szlachta i znakomitsi bardzo kosztownie odziewają się: noszą bowiem suknie ze złotogłowu t. j. z jedwabiu przerabianego złotem, obszywane perłami, futrem sobolim lub kunim podbite, a wyłogi ich srebrem i złotem aż do dołu przerabiane; pierścienie złote lub srebrne pozłacane, perłami zdobne, na palce kładą. Bardzo kosztowne zakrzywione miecze, szablami perskiemi zwane, w srebrnych lub złotych pochwach do boku przypasują; pochwy i rękojeście drogiemi kamieniami zdobią.
...
ps
 I would like to welcome all new followers of my blog - Witajcie!

No comments: