Equestrian Polish, Eurasian and the Americas history and horsemanship - from Bronze Age to circa1939AD. Historical equestrian art, my own artwork; reconstructions, and some traditional art media and digital artwork-related topics. All rights reserved unless permitted by 'Dariusz caballeros' aka DarioTW, copyleft or fair use.
Showing posts with label dzianet. Show all posts
Showing posts with label dzianet. Show all posts
Thursday, April 9, 2015
Baroque horses of Maurits van Oranje
Salve,
I do like the images of Baroque horses preserved in so many Dutch paintings and engravings.
Many of those can be found on Wikipedia or museums' pages (eg here), freely accessible for us to view and study, or simply for our feast and enjoyment - :)
Now, mostly on Wikipedia Commons they have 'corralled' a number of paintings showing prince Maurits (Maurice) van Oranje and his war stallions, mostly grey Dutch and Spanish (jenet) horses.
So let's corral them here too :)
enjoy
ps
by the way, the type of 3/4 gilded armour prince Maurits is wearing could have been also worn by the Polish winged hussars and magnates, as seen in some funerary monuments and paintings. The Spanish hose was prized and sought after in Polish lands at that time, as evidenced in the surviving paintings and written accounts etc.
Saturday, March 28, 2009
Zygmunt III king of Poland and grand prince of Lithuania

I found this image of our king Sigismunt III Vasa on wikipedia. We know now, based on the primary sources of his reign, that he was the first to receive the newly bred Spanish Andalusian Horses from the studs in Cordoba and Austrian at Lippica, his wife's family, the Austrian Habsburs, were the givers/ senders of these horses. We had used to call them Dzianet, after Jennet Genette, prior to the Corboban breed being established (AD 1576-9), so naturally they kept calling them 'dzianet's from Spanish 'el jenet', genete etc, as 'rumak' (from Turko-Persian argamak) was still reserved for the Oriental horses. Perhaps in this print Zygumunt III rides a Cordoban Spanish stallion, celebrating his armies' victory over the Turks at Chocim (Khotin) A.D. 1621.
Note that Richard Brzezinski et late Angus McBride (painter) reconstructed a winged hussar wielding a hussar lance (plate depicting Vienna AD 1683) in the same manner as Zygmunt here, in their Osprey book "Polish Armies 1569-1696" vol1. Perhaps the print was their inspiration, and obviously wrong, as the hussar lance or kopia was many between 3,5m to over 6meters long. Impossible to hold this lance in this manner. My friend Radek Sikora writes about the hussar lance in his articles accessible at http://www.hussar.com.pl/162/husaria-cz-3-radoslaw-sikora accidentally in this particular article there is my own drawing showing a long lance wielding hussar attacking a pikeman, circa AD 1626-33.
Friday, March 13, 2009
kon Polski cdn

Salve,
cdn z poprzednieg postu
...wydaje mi sie, ze skoro piszemy to o husarii jako typie kawalerii to nawiazujemy w naszych rozwazaniach do tzw konia uzytkowego husarii a nie do idealu wierzchowca roznych okresow RON - dzianet czy konie turecko-perskie sa to owe idealy pieknosci szlachty rycerskiej a la '...zrebie turckie, wyzle niemieckie.' Dlatego tez nie pisze o tym co najbardziej lubiono kiedy lub co bylo na pierwszym miejscu etc. Zreszta z ta lista to bym nie przesadzal, mody sie zmieniaja, u szlachty polskiej takze
Kon turek - co do wygladu 'turka' to nie wydaje mi sie zeby kon turecki z 16-18 wieku podobny byl do dzisjeszego Ahal-tekinca - bo dzisiaj Tekiniec to wyzel wsrod koni orientalnych. Konie Turecko-perskie wywodza sie z roznego rodzaju mieszanek ktorych podstawa sa dwie rasy konskie: najstarszy rasowo kon kaspisjki (od ktorego byc moze wywodza sie araby) oraz byc moze rowny mu wiekiem lub nieco mlodszy starozytny kon nissejski, z Medii (Iran) - rosly, silnie umiesniony, o rzymskim profilu wierzchowiec ( post o koniach partyjskich).
Dolewki innych ras (np konie tekinskie, oraz oczywiscie araby - bo araby braly udzial w tych dolewkach jako ze np. w czasie podboju Iranu oraz Azji Centralnej wodzowie arabscy celowo mieszali swoje klacze z ogierami perskim-sogdyjskimi w celu podniesienia wzrostu czy sily arabskiego konia bojowego) plus rozne mody na typy koni bojowych w srednowieczu Azji Zachodniej, doprowadzily do wyksztlacenia sie na terenie wlasnie Azji Zachodneij w XV-stym wieku owych rumakow - koni wierzchowych ktore odpowiadaly metodom walki tychze krain - 'ciezka' jazda kopijnicza, mocno opancerzona, z konmi pokrytymi kropierzami oraz zwlaszcza w XV-XVI wiekach pancerzami - piekne konie o suchych glowach, dlugie muskularne szyje, suche nogi, mocne zady, dlugie ogony, piekne chody. W wyniku upadku Persji oraz Turcji w 19 wieku typ rumaka calkowicie wyginal, zastapiony arabem pustynnym oraz mieszankami posledniejszymi (a to co w Pesji nie wyginelo to republika Islamska Chomeiniego dolozyla reki do zaglady koni perskich w latach 80-tych).
Jesli chodzi o teknica - znane sa chyba ze 4 typy tego rasowego konia - klasyczny argamak wywodzi sie od starozytnego konia wierzchowego Scytow oraz Sarmatow Azji Centralnej ale w XVI-XIX wieku to jednak elitarny kon Turkmenow, uzywajacych jazdy lekkiej, przeznaczony do wojny podjazdowej tychze nomadow oraz przemierzenia suchych stepow Azji Centralnej. W tym okresie jest to kon wybitnie dlugodystansowy, bodobny do anglika - opisywany 'trenning' tego konia zasluguje na wiezienie (jak wyglada wystarczy poszperac na necie, krocie zdjec oraz opisow -tu ciekawostka, Nez Perce z Idaho odtwarzaja 'prawdziwego 18 wiecznego konia Appaloosa, jako ze 'swinia' ktora nazywaja Amerykanie Appalossa to w typie kon zupenie niepodobny do tego konia Nez Perce (jako ze jest to mieszanka 'bulldoga z bykiem' tyle ze tarantowata), jako odtwarzacza uzywaja mieszanki Akhal-Tekinca z mustangami typu Spanish Soraia lub Warhorse - program ma cos okolo 10 lat - ciekawe co z tego wyjdzie bo to pewnie troche malo jak na odtworzenie sie rasy czy typow koni).
Z koleji wymienialem bachmaty tatarskie z tej przyczyny ze min. prof. Pruski w 'Hodowli konia Arabskiego w Polsce' podaje jak to w 1820-tych latach kupcy przyprowadzali do Balty (Ukraina polska) duze ilosci wynedznialych ogierkow tureckiego wojska (rosyjska zdobycz wojenna) ktore to szlachta kupowala na potege i mieszala z rodzimymi klaczami, co dawalo wysokej jakosci rosle oraz urodziwe potomstwo (warto zauwazyc ze 'spsienie sie' jazdy ottomanskiej anstapilo w polowie XIX wieku, pisal o tym Sadyk Pasza Czajkowski).
W XX wieku, kiedy polska hodowla arabow rozwinela sie na szeroka skale, polskie araby ( tym razem bez mieszania z innymi rasami) podskoczyly na wzroscie ( z 135-140 cm do 140-150cm)), czyli nawet o 10 cm w klebie (ogiery), zachowujac suchosc oraz ogolny wyglad araba, a kiedy mieszano je z konmi polkrwi dalo to doskonale oraz rosle konie uzytkowe ( nasze 'malopolskie' pisze w cudzuslowiu bo od dekad wielu konie malopolskie maja ogromna domieszke fulblutow glownie ), co wydaje sie nastepnym dobrym przykladem, ze konie orientalne bardzo dobrze sprawdzaly sie w hodowli w naszym klimacie, a ich potomstwo dawalo doskonale wierzchowce. Wydaje mi sie, ze to samo mialo miejsce w XVI-XVIII wieku, w mniej 'naukowym' chowie stadnym stosowanym przez szlachte. Zreszta wzrost, wyglad, uzytkowosc, trzeba poczytac Ksenofonta zeby sie przekonac co to jest kon bojowy - to sie nie zmienilo az do XIX wieku kiedy konie uprzemyslowiono etc!
W moim poprzednim poscie napisalem bylem - mieszanki rodzimych koni z przestawicielami ras... i o to wlasnie chdzilo - scigle, wytrzymale, byc moze niskie i brzydkie dla oka szlacheckiego bo w typie konia stepowego (duzy leb, nisko osadzona szyja) bachmaty zmieszane z potomstwem wlasnego chowu dawaly wiekszego konia bojowego - wierzchowca potrzebnego husarii - tj . konia o pewnym typie podobajacym sie szlachcie, nie przerasowanego (bo owe koniki maja tendencje do padania jak muchy w polu) ktory wytrzyma trenning husarski, a pozniej sprawdzi sie w skrajnych warunkach bojowych np szarzujac po 10 razy na wroga a pozniej w wielokilometrowej pogodni za wrogiem, czy w pochodach przez zmarzniety step lub bagna bialoruskie, zyje na galazkach a lisciach drzew, czy wytrzymuja zamkniecie oblezenia gdzie karmiono je miesem zmiesznanym z prochem (pod Zbarazem) etc.
Cenne konie importowane lub zdobyczne -dzianety, turki etc - ( a bylo ich przeciez jak na lekarstwo) prawdopodobnie wylaczajac walachy nie byly uzywane w boju (wykluczamy tu magnaterie ktora mogla jezdzic na czym chciala ) raczej szly do hodowli oraz parad, poseselstw czy innych pokazow...
Upraszam o wybaczenie za nieco przydlugi wypis...
Tuesday, October 28, 2008
Old Poland Horses


Czolem,
this time I am posting my own two, rather old, illustrations intending to continue my discussion about the so called Old Poland/Polish Horse:
one (color one) could be a 'bachmat' - from Tatar/Turkish language (but the root of this word is old Iranian, another proof that Turkish people were taught all about horses by the Sarmatians and Saka - themselves Iranians) word for a smaller, but muscular yet fast and faithful warhorse; and the black and white drawing is an attempt to portray a rumak with typical tack of mid XVII century that was a preferred mount of our winged hussars and richer nobles - originally from old Persian 'argamak' which is a word for a splendid, noble warhorse. Both types were present in Old Poland, while the names are still in use in the modern Polish language.
There was one more 'horse word' used to describe war and parade horses: dzianet. This name was used for especially beautiful parade horses, and later on, during the XIX century came to denote a noble and very beautiful horse, often used in poetry or novels, eg. Nobel laureate Henryk Sienkiewicz's "Trilogy." The word itself comes from Spanish - yennet or jennet or gennete, whether it meant a ridding horse or horse ridden in a special manner, with short stirrups (a la jineta) still remains an answered question. From Spanish this word passed into Polish language via Italian language with the arrival of our good queen Bona Sforza, wife to His Royal Majesty and Grand Prince Sigismund I (1467-1548). In 1518 Queen Bona brought to our lands many Italian horses, of Neapolitan extraction, trained in then fashionable Italian horsemanship and they were most likely ridden a la jineta, and thus we have dzianet name for this highly trained and beautiful parade horses. Dzianet is not used in everyday Polish language to describe horses anymore.
to be continued
Labels:
argamak,
bachmat,
Baroque Horses,
dzianet,
jenet,
la jineta,
Old Polish saddle,
Polish horse,
Renaissance horse,
rumak
Subscribe to:
Posts (Atom)